Operacja Szczęki
Forum dla ludzi cierpiących na kostną wadę zgryzu. Dzielimy się doświadczeniami i wszelkimi informacjami na ten temat.
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 


Uczucia osoby z wadą fizyczną, reakcje innych i psychiatria.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Operacja Szczęki Strona Główna -> Nasze schorzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor Wiadomość
DawidWarsaw
Dobry Ziom



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 2:33, 07 Cze 2010    Temat postu:

@91mon.ka:

No cóż - nie dajesz mi wiary, to nie. Ale ja nie dam sobie wmówić, że jestem wielbłądem i psychiatrii pokazuję środkowy palec, bo widzę jasno że psychiatria to ściema. A łatwowierni ludzie dają się na tą ściemę nabrać.

Tymczasem wypraszam sobie opowiadanie nieprawdy na mój temat, jakobym był "chory psychicznie". Ty, albo Zieffka, jesli chcecie, to chodźcie sobie do psychiatry albo do wróżki i słuchajcie się ich rad, ale mnie nie wmawiajcie, że jestem wielbłądem.

Nie znam was dziewczyny, ale zastanawiam się jakimi osobami jesteście. Napiszcie coś o sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
91mon.ka
Dobry Ziom



Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:25, 07 Cze 2010    Temat postu:

Nie wiem, masz dziwne podejście - Twoim zdaniem mózg jest tak idealnym tworem, który nie podlega chorobom i pracuje bez uszkodzeń całe życie jak perpetuum mobile. Ok, moim zdaniem to niemożliwe i mózg jest jak np. żołądek, który też czasem ulega uszkodzeniom.
W zasadzie nie piszę tego do DawidaWarsaw, bo wiem, że za wszelką cenę będzie nie chciał być postrzegana jako osoba chora psychicznie lub cokolwiek innego z tego rodzaju (nie wiem, czy jesteś, nie znam Cię, ale za wszelką cenę nie chcesz być taką osobą i odpierasz to od siebie) i tłumaczenie tu nie ma sensu. Raczej piszę to po to, żeby ktoś czytający z zewnątrz nie kierował się tylko tymi wypowiedziami.

Dawidzie, prosisz, żebyśmy napisały coś o sobie. Wiem, jak mniej więcej przebiegała kiedyś Twoja rozmowa z moją koleżanką... Nawet nie dawałeś wiary, że jest dziewczyną i podejrzewałeś, że pisze nie wiadomo kto, żeby Ci jakąś złość zrobić O_o No sorry, to jakaś paranoja, to że ktoś się z Tobą nie zgadza, uważasz za jakąś nie wiem... mafię przeciwko Tobie? I teraz jeszcze my? Razz To nie jest normalne, no ale jak chcesz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DawidWarsaw
Dobry Ziom



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:24, 07 Cze 2010    Temat postu:

91mon.ka: A czy ty czasem nie jesteś chora psychicznie? Nie wstydź się powiedzieć.

Bo Zieffce się wymknęło i powiedziała - dentofobia jest chorobą psychiczną, a choroby psychiczne są nieuleczalne - przeczytaj pierwsze zdanie tego artykułu: [link widoczny dla zalogowanych]

Przecież jest logiczne, że skoro obydwie, tak jak ja, macie wadę szczęki, to mózg może też być wadliwy - i potwierdzeniem tego jest fakt, że Zieffka jest chora na dentofobię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
91mon.ka
Dobry Ziom



Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:16, 07 Cze 2010    Temat postu:

Akurat moje zdrowie psychiczne ma się dobrze Wink
I nawet nie wiem, jakim rozumowaniem logicznym można wywnioskować, że jak ma się wadę szczęki, ma się też chorobę psychiczną Razz Tym bardziej, że progenia jest dziedziczną wadą kostną (czasem można ją nabyć również np. poprzez oddychanie ustami w dzieciństwie).
Choroby psychiczne są nieuleczalne? Może niektóre. Depresja na przykład jest uleczalna. A wiele z nich da się kontrolować, nawet jeśli nie do końca wyleczyć, tylko trzeba chcieć, co pokazuje przykład Zieffki - oddała się w ręce specjalistów, w końcu wykazała pokorę, dojrzałość, dała sobie poprawić komfort życia. I dzięki temu mogła poddać się operacji szczęki - gdyby się nie leczyła, pewnie nadal tkwiłaby w martwym punkcie, a co dopiero myśleć o poddaniu się operacji szczęki... Wyszła na tym świetnie :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DawidWarsaw
Dobry Ziom



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:28, 07 Cze 2010    Temat postu:

@91mon.ka:

Skąd wiesz, ze twoje zdrowie psychiczne ma się dobrze? Przecież nie jesteś psychiatrą i samemu się zbadać nie możesz. Raka też nie widać, a badania mogą go wcześnie wykryć. Zatem żebyś stwierdzała, że z twoim zdrowiem psychicznym jest wszystko OK, to powinnać uzyskać taką opinię od lekarza psychiatry. Czyż to nie jest logiczne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zieffka
Stały bywalec



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:49, 07 Cze 2010    Temat postu:

Dawidzie-hola stop! ja nigdzie nie napisałam, że dentofobia jest chorobą psychiczną! nie pisz takich bzdur... dentofobia była podana za przykład kłopotów wymagających konsultacji "wróżek"-nie rozróżniasz psychologa od psychiatry?
to, że Ty sobie nie dasz wmówić czegoś, nie znaczy, że Ciebie to nie dotyczy-tu powinno umieć się pokorę okazać.
mam w rodzinie psychiatrów i psychologów i wiem dobrze, że ci lekarze też mają lepsze rzeczy do roboty niż trzymać na koszt podatników zdrowych ludzi w szpitalu psychiatrycznym. a 11 wizyt na przestrzeni mniej niż 10 lat...powiesz m, że to tak bez uzasadnienia? gdyby nie było z Tobą poważniejszych problemów, to byś po prostu zaakceptował fakt pobytu w szpitalu wiedząc, że to etap przejściowy i ma na celu ustabilizowanie Cię emocjonalnie, a współpraca z terapeutami i zrozumienie problemu otworzy drzwi poza szpital bardzo szybko.
proszę też nie mów, że nie brałeś czy nie bierzesz żadnych leków psychoaktywnych-jeśli wracałeś tam tyle razy, musiał być powód i to dobry. a to oznacza duży problem-właściwie równoznaczny z terapiami i leczeniem farmakologicznym.
psychiatrzy to nie wróżki-widać, że bardzo "wygodnie" sobie przyswajasz materiał na temat psychiatrii-pomijasz to, co właściwie może być Ci nie na korzyść...
i proszę nie pisz, czy wiem, czy ze mną jest wszystko ok-bo jestem epileptyczką, mam chorobę Hashimoto, zadatki hipoglikemii-muszę być kontrolowana zwłaszcza ze względu na dwie pierwsze. leki wpływają na samopoczucie, "refleks", koncentrację, rozchwianie emocjonalne, ospałość, drażliwość. grzecznie chodzę do neurologa, poddaję się co jakiś czas testom psychologicznym. no problemo.
jestem dojrzała emocjonalnie i zdaję sobie sprawę, że czasem moje wielkie "fochy" czy płacze, euforie to skutek uboczny choroby /leków i muszę ją lepiej kontrolować, jeśli zajdzie potrzeba zgłosić się z obserwacjami do specjalisty.
a dentofobię pokonałam, bo wiedziałam, że mój stan się nie poprawia bez pomocy psychologa, a może być lepszy. głupi nie skorzysta.
to nie psycholodzy i psychiatrzy są "źli", tylko ty nie dojrzałeś do współpracy z nimi. to zbyt drażliwy temat dla ciebie, żeby ktoś go rozwiązał. tobie chyba pasuje rola osoby, której powinno się współczuć i powinno podziwiać z racji trudnego życia-boisz się, że ktoś zabierze ci ten powód do podziwiania twej wytrwałości w walce z codziennością. ot cała sprawa. o zgroco przy niskiej podświadomie samoocenie, masz duże ego. mieszanka wybuchowa.
***
i proszę nie pisz czcionką chyba 3 lub 4 tak fajne rzeczy jak stronę wcześniej-niech i inni zobaczą, jakie teorie sadzisz.
Pozdro
ZDROWA PSYCHICZNIE ZIEFFKA XP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zieffka dnia Pon 18:52, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
dorcia




Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 20:35, 07 Cze 2010    Temat postu:

Wiecie co, czytam to forum od dłuższego czasu i nie wiem co tu się porobiło - wchodzę i jedyne, czego mogę się dowiedzieć to informacje o psychiatrii!

DawidWarszaw zróbże wreszcie tę operację i zajmij się sobą! Przede wszystkim postrzeganiem innych ludzi i tym, że do nikogo nie masz zaufania, wszędzie widzisz jakieś spiski, robisz z siebie ofiarę! Takie mam odczucia czytając Twoje posty.

Dobrze wiem o czym piszę, bo to ja jestem tą osobą, która kiedyś rozmawiała z Tobą na gg, tylko wtedy miałam inny nick (wspominała o tym 91mon.ka). I nie napiszę nic więcej jak się wtedy zachowywałeś, bo to było po prostu śmieszne.

Nie wiem czy mam ochotę czytać Twoje odpowiedzi, bo dyskusja z Tobą nie ma sensu. Nie przyjmujesz do wiadomości tego, że ktoś inny może mieć inne zdanie, jesteś wręcz zachwycony, jeśli ktoś Ci w czymś przyzna rację lub Ci współczuje! Jednym słowem przestań się nad sobą użalac a dwa: nie rób z siebie eksperta, którego poprawianie byłoby grzechem śmiertelnym, bo takie zdania jak choćby:
DawidWarsaw napisał:
Co ty tam wiesz Zieffka.
każą mi przypuszczać, że się wywyższasz, albo próbujesz się wywyższyć ponad inne osoby.

Też uwazam, że idąc z adwokatem do chirurga zachowałeś się po prostu infantylnie. Na gg PISAŁAM Ci o innych chirurgach, ale do Ciebie nic nie dociera! Trzymasz się swoich racji jak tonący brzytwy, więc rób co chcesz - to Twoje życie.

Nie będę nic więcej pisać na ten temat. To czy się nad sobą zastanowisz zależy od Ciebie.


PS. I ja także czytałam Twoje wypowiedzi na innym forum, m.in. na o2 - niektóre Twoje zachowania nie mogą świadczyć o dojrzałości, którą bardzo chciałbyś udowodnić. Mi.in pomysł napisania informacji do dziewczyny po operacji, że nadal wygląda nieatrakcyjnie jest dla mnie tak głupi, że aż brak słów...


Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dorcia dnia Pon 21:47, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DawidWarsaw
Dobry Ziom



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:05, 07 Cze 2010    Temat postu:

Mówcie co chcecie, ale ja wiem swoje i wcale nie muszę sie z wami zgadzać.

Co więcej to Zieffka ruszyła temat psychiatrii dyskredytując mnie na tym tle w swojej wiadomości wysłanej 6 czerwca 2010 o godz. 14:33.

Ty natomiast dorcia zachowałaś się nie fair ujawniając koleżance treść prywatnej rozmowy na GG - źle to świadczy o tobie. Z resztą ta twoja koleżanka to taka fajna, że np. jako argument za tym, że choroby psychiczne istnieją, podaje "przecież mózg nie jest perpetum mobile". Odporne jesteście na agrumenty, że psychiatria nie ma dowodów na biologiczne wady mózgu lub nierównowagę chemiczną w mózgu. Opowiastaka o nierównowadze chemicznej w mózgu w osób, ponoć "chorujących" na coś takiego jak "depresja", to manipulacja.

Więc ironicznie powiedziałem, że może Zieffka i ta druga są chore psychicznie. Naprawdę walczę z psychiatrycznymi mitami, a wy dziewczyny nie tylko powtarzacie te mity - nawet w stopniu już nie uznawanym przez Wikipedię (Wikipedia mówi, że określenia "choroba psychiczna" już się nie używa), ale co więcej sugerujecie, że ja jestem chory psychicznie. Ja nie lubię ciemnoty i rozpowszechniania mitów, także bądźcie takie miłe i nie rozpowszechniajcie mitów o tym że niektóre kobiety są czerownicami, a niektórzy ludzie są chorzy psychicznie.
Ja mam bardzo obszerną wiedzę w temacie psychiatrii, więc mam kwalifikacje - może nie oficjalne, ale je mam, żeby w tym temacie się wypowiedzieć. Więc nie opowiadajcie nieprawdy o mnie i nie oceniajcie tak pochopnie mnie.

Pozwólcie, że tylko krótko wyjaśnię o co mi chodzi upierając się w kwestii psychiatrii:

Pojęcia "choroba psychiczna" i "leczenie farmakologiczne u osób chorych psychicznie" są pojęciami wprowadzającymi w błąd.
A psychiatria jest dziedziną naprawdę bardzo nierzetelną, bardzo zacofaną, oszukańczą i w której jest dużo nadużyć. Można ją porównać do instytucji inkwizycji, która przecież w najlepsze sobie funkcjonowała przez setki lat i polowała na czarownice.
Tak naprawdę nie ma "choroby psychicznej", a coś takiego jak "schizofrenia" to wielki mit łamiący życia tysiącom ludzi, głównie młodych ludzi. To wielka tragedia.

Jeśli nie ma czegoś takiego jak "choroba psychiczna", to co w takim razie jest? Są różnego rodzaju niemiłe emocje, trudny charakter, nieprzystosowanie, strach, deficyty umiejętności społecznych. To nie są choroby. Są też deficyty intelektualne i inne problemy neurologiczne. To są prawdziwe problemy zdrowotne, które należą do neurologii - prawdziwej, rzetelnej wiedzy medycznej, w odróżnieniu od psychiatrii.
Tej pierwszej grupy problemów, nie powinno się rozpatrywać jako chorób!! Bo trudny charakter, albo niedostosowanie społeczne to nie są choroby.
- Przykładowo jeśli mieszkałaś całe życie w dźunglii, wśród dzikich afrykańczyków i nagle trafisz do społeczeństwa zachodniego, to przez jakich czas będziesz niedostosowane społecznie, ale to nie jest choroba.
- Inny przykład: Bity pies, który trafi do nowego właściciela, może być bardziej rozdrażniony, bojaźliwy lub może reagować agresją. Czy ten pies jest chory i musi na to zażywac psychotropy? Nie jest, bo to nie jest choroba. Podawanie mu psychotropów mogło by zrobić z niego nieobliczalnego ćpuna lub/i kalekę. Prawdziwym rozwiązaniem jest czas i nauka od nowego, dobrego właściciela. Po jakimś czasie pies ten może się wyzbyć tych trudności w charakterze.
- Trzeci przykład: Jesteś nieatrakcyjną fizycznie dziewczyną, z jakąś wadą, która nawet jest powodem, że czasem śmieją się z ciebie mówiąc "pasztet". Chłopcy nie za bardzo Cię chcą. Życie w ten sposób spycha Cię w samotność. Ta samotność i bycie ofiarą, może źle wpłynąć na Twój charakter. Możesz stać się dziwaczką, możesz przesadnie zacząć wyznawać religię itp.. Zauważ, że gdyby nie okoliczności życiowe, które Cię zepchnęły na swego rodzaju margines, to może Twój charakter nie stał by się też pogięty. Z resztą doświadczenia naukowe potwierdzają to.

Psychiatria jest dlatego zła, bo wciska ciemnotę, że istnieją tajemnicze "choroby psychiczne", których niestety przyczyny nikt jeszcze nie odkrył, a także nie jest znany lek. A jak na dłoni widać, że to, co się z danym człowiekiem w tym czasie dzieje, to po prostu reacja emocjonalna.
Tak naprawdę psychiatria odwraca uwagę od prawdziwych problemów, i wmawia że "lekarstwem" są psychotropy, podczas gdy nawet eksperymenty (Soteria) pokazują, że edukacja i zapewnienie azylu od presji emocjonalnej, są duuuuużo skuteczniejsze niż podawanie psychotropów.

I tyle. To są rzetelne dane, a nie tylko wmawianie "gadasz bzdury, bo się nie znasz, bo nie jesteś psychiatrą".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DawidWarsaw dnia Pon 22:48, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
dorcia




Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 23:45, 07 Cze 2010    Temat postu:

Dawidzie nie wiem czy zauważyłeś, ale znów zacząłeś wywody o psychiatrii, dlatego skonczyłam czytać Twój post na początku...

Jeśli chodzi o naszą rozmowę na gg to się nie obawiaj - żadna informacja napisana przez Ciebie do mnie nie została nikomu pokazana. Zresztą i tak pisałeś te same argumenty co tutaj... Ale nie widzę powodu, dla którego miałabym zaufanej osobie nie przedstawić tej sytuacji, kiedy piszesz do mnie w tak dziwny sposób jak na początku owej rozmowy na gg, a wiedz, że czułam się wtedy jak jakiś oprawca, który się tylko na Ciebie czai i trochę mnie tym nastawieniem uraziłeś... To był tylko przykład tego, że ciężko się z Tobą rozmawia i nie ma sensu radzić, przedstawiać argumenty na forum bo nie masz za grosz zaufania do ludzi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dorcia dnia Pon 23:48, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
91mon.ka
Dobry Ziom



Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:18, 08 Cze 2010    Temat postu:

Ja się interesuję psychologią i psychiatrią, to jestem rzetelną osobą w tej kwestii? Ok Wink Ty też jesteś rzetelną osobą w tej kwestii, opierając się na np. Wikipedii, która jest tworzona przez internautów, nie jesteś naukowcem robiącym badania, doktorem mającym na co dzień do czynienia z pacjentami.

No nic, ja podsumuję to tak: Twoje "obalanie mitów" nie wynika z jakichś medycznych przesłanek; po prostu nie chcesz być osobą określaną jako "chorą psychicznie" czy "zaburzoną psychicznie", czy jak by to określić. Będziesz w ten sposób z tym walczył, nawet podświadomie, a świadomie będziesz to sobie tłumaczył, że to inni Cię krzywdzą, lekarz, który nie chciał Cię zoperować bez zaświadczenia też pewnie miał zły humor i chciał Ci zrobić specjalnie na złość, cała psychiatria jest zła, zwrócona przeciwko Tobie i innym, a skutki uboczne psychotropów to specjalne zatruwanie życia pacjentowi, a np. schizofrenia, w której ma się halucynacje, jest hmm... "rodzajem charakteru" i tylko Ty masz rację. Wybierasz "wygodne" fakty, które potwierdzają to, co chcesz, aby było prawdą; jak teraz widzę, nie chodzi tylko o to, czy się znasz, czy nie - Twoje argumenty nie wynikają z niewiedzy.

Ważne, żeby ktoś czytający z zewnątrz to wiedział; myślę, że już ostatecznie wyjaśniłyśmy to, czy Twoje argumenty są prawdziwe. Ktoś czytający z zewnątrz będzie to widział (mam nadzieję), nie czuję potrzeby, aby się za dużo tłumaczyć.
Tu nie chodzi o jakąś "odporność na argumenty", to, co napisałyśmy jako nasz argument, jest faktem, np. to, że depresję można też wybadać jako biologiczne zmiany w mózgu (nie wiem, czy to przeczytałeś... I nawet Twoja Wikipedia pisze o tym w schizofrenii: [link widoczny dla zalogowanych] - ale nie... to też pewnie manipulacja, co nie? Razz ) Wszystko ma biologiczne podstawy - nawet Twoja osobowość i Twój mózg to nie jakieś "hokus pokus", tylko zbitka połączeń nerwowych, impulsów elektrycznych, chemicznych hormonów i kawałka "mięcha".

To Twój wybór (i to ten wydaje mi się naiwnym). Niestety, tłumaczenia tu na wiele się nie zdadzą, tym bardziej przez Internet.
Jeśli nie zmienisz swojej postawy - trudno - będziesz w tym tkwił, w tym punkcie, w którym wątpię, że jesteś szczęśliwy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DawidWarsaw
Dobry Ziom



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 14:09, 08 Cze 2010    Temat postu:

@91mon.ka:

Nie zgadzam się z tobą i tak to zostawię, choć nie podoba mi się że ludzie tacy jak ty powtarzają mity i z powodu tych mitów potem ofiary psychiatii mają złamane życie. Nie wykluczone że sama albo twoje dzieci kiedyś zostaniecie pacjentami psychiatrycznymi i wtedy możesz posłusznie wcinać psychotropy, ale ja dziękuję i nie będę przyzwalał, żeby wróżka decydowała o tym, czy jestem wielbłądem, czy nie.

P.S.:

Chcę Was o coś prosić dziewczyny (Zieffka i 91mon.ka): Udowodnijcie, że nie jesteście chore psychicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
91mon.ka
Dobry Ziom



Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:02, 08 Cze 2010    Temat postu:

Nieważne, możesz się ze mną nie zgadzać, na razie Twoje nastawienie się nie zmieni, a ja wiem, że niewiele mogę w tej kwestii zdziałać...

Dla mnie najważniejsze było tu sprostowanie nieprawdziwych informacji, na których próbowałeś udowadniać swoje zdanie i tylko taka prośba - żebyś nie wypisywał takich rzeczy, jak na przykład, że choroby psychiczne nie mają biologicznych podstaw, bo ktoś może tego nie sprawdzić, uwierzyć na słowo i nie wiadomo, co się będzie z nim działo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DawidWarsaw
Dobry Ziom



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 20:01, 08 Cze 2010    Temat postu:

@91mon.ka:

Przykro mi, ale nie mogę spełnić twojej prośby, ponieważ nie będę podtrzymywał mitów. Nie ma dowodów, żeby coś takiego, co się określa "chorobą psychiczną" było spowodowane biologicznymi nieprawidłowościami mózgu. W ogóle samo to pojęcie "choroba psychiczna" jest wprowadzające w błąd, gdyż tak naprawdę to nie są choroby takie jak choroby somatyczne, tylko chodzi o emocje, trudny charakter, niedostosowanie społeczne. Dlatego pojęcia "choroba psychiczna" już się obecnie nie używa (nie powinno się używać), źeby nie było to mylnie interpretowane, że chodzi o chorobę taką jak choroba somatyczna - tak mówi nawet Wikipedia. Pojęcia "choroba psychiczna" i co więcej pojęcie "schizofrenia" to mity. W tym drugim przypadku wcale nie jest tak, że są halucynacje słuchowe i wizualne. Film "Piękny Umysł" w tym temacie niestety umacnia mity. Jesteś taka sama jak i ja - nie ma między nami takiej różnicy, że ja jestem chory na schizofrenię, a ty nie. Nie ma medycznej możliwości obiektywnego sprawdzenia tego. Każdy ma jakieś problemy życiowe, każdy odczuwał smutek, nikt nie jest idealny - a własnie do takie problemy psychiatria stygmatyzuje pojęciami "choroba psychiczna".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
91mon.ka
Dobry Ziom



Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:12, 08 Cze 2010    Temat postu:

Ech... W ogóle czytałeś moje posty? Pisałam, że są takie dowody i nawet podałam źródło w Wikipedii... I właśnie dlatego proszę Cię o niepisanie takich niesprawdzonych rzeczy, jakieś nie wiem... Twoje teorie czy coś; ja to sprostowywałam, żeby inni się nie sugerowali... Nie, smutek nie jest określany jako "choroba psychiczna"... A w schizofrenii są halucynacje, nawet jeśli nie w każdej - to takie zjawisko występuje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DawidWarsaw
Dobry Ziom



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 20:36, 08 Cze 2010    Temat postu:

91mon.ka napisał:
Ech... W ogóle czytałeś moje posty? Pisałam, że są takie dowody i nawet podałam źródło w Wikipedii... I właśnie dlatego proszę Cię o niepisanie takich niesprawdzonych rzeczy, jakieś nie wiem... Twoje teorie czy coś; ja to sprostowywałam, żeby inni się nie sugerowali...


Dziewczyno myślisz się. Myślę, że powinnaś się najpierw więcej wyedukować, gdyż mylisz hipotezy i spekulacje z dowodami. Hipoteza to nie dowód.

Zacytuję z Wikipedii:


Etiologia:
Przyczyny schizofrenii wciąż pozostają nieznane. Wiedza o potencjalnych przyczynach oraz łańcuchach zależności patogenetycznych jest dziś bogatsza niż przedtem, jednak tworzy na razie tylko mozaikę nie zawsze spójnych wyników badań, tymczasowych hipotez i spekulacji.


A ponadto zapoznaj się z innymi cytatami z Wikipedii:

- Wykrycie schizofrenii nie jest możliwe za pomocą współcześnie dostępnych badań laboratoryjnych
- Aktualne badania psychiatryczne są skoncentrowane na neurobiologii, lecz nie udało się odnaleźć konkretnej przyczyny organicznej.
- Ze względu na często niejednorodny obraz kliniczny powstała hipoteza, że schizofrenia to nie jedno zaburzenie, lecz grupa chorób, dla których stosuje się określenie zbiorcze psychozy schizofreniczne. Z tego powodu Eugen Bleuler określił chorobę jako schizofrenie (liczba mnoga), gdy nazwał zaburzenie.:



Co do tego, że halucynacje słuchowe i wizualne u osób diagnozowanych jako "schizofrenicy" to mit, to opieram swoją wiedzę między innymi na moim ogromnym doświadczeniu z psychiatrią - m. in. 11 pobytów w różnych szp. psych. na terenie całej Polski, a także moje partnerki miały tą diagnozę, a także biologiczna matka i obecni znajomi. Całe moje 28-letnie życie to doświadczenie z tym i ani razu nie spotkałem się z tym, żeby człowiek z diagnozą "schozofrenia" miał przy mnie halucynacje!
Krążą w połeczeństwie mity. Naciągane historie. Sami psychiatrzy tworzą takie niestworzone historie - wystarczy się zapoznać z wynikami eksperymentu Rosenhana, który pokazał, że wystarczy że normalna osoba będzie zamknięta w szp. psych. i ostygmatyzowana diagnozą "schizofrenia", a jej normalne zachowanie będzie interpretowane przez personel i lekarzy, jako objawy choroby psychicznej.

Zapoznaj się też z tym: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DawidWarsaw dnia Wto 20:45, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Operacja Szczęki Strona Główna -> Nasze schorzenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
Regulamin